The Trump administration declared coal a 'she' - here's the reason behind it | Arwa Mahdawi

The Trump administration declared coal a 'she' - here's the reason behind it | Arwa Mahdawi

Czy kiedykolwiek straciłeś sen, zastanawiając się, jakich zaimków użyć w odniesieniu do kawałka węgla? Ja też nie. Ale najwyraźniej ktoś w Departamencie Energii USA się nad tym zastanawiał i uznał, że węgiel to „ona”.

Naśladując popularne w społeczności LGBTQ+ sformułowanie, oficjalne konto departamentu na X napisało 31 lipca: „Ona jest ikoną. Ona jest legendą. I ona jest tym momentem”, zamieszczając przy tym lśniące zdjęcie węgla. To wszystko dzieje się w czasie, gdy administracja Trumpa wkłada całą energię w ożywienie paliw kopalnych. Prezydent podpisał szereg rozporządzeń, aby „ożywić piękną, czystą amerykańską branżę węglową” i zniósł wprowadzone za Bidena przepisy dotyczące zanieczyszczeń z elektrowni węglowych – tych samych, które, według raportu z 2023 roku, przyczyniły się do śmierci co najmniej 460 000 Amerykanów w ciągu dwóch dekad. Liczba tych zgonów spadła, gdy obowiązywały przepisy środowiskowe, które Trump teraz ignoruje.

Więc dlaczego administracja, która często traktuje kobiety jak przedmioty, nagle personifikuje węgiel? Dla efektu poetyckiego? A może po to, by złagodzić śmiertelną reputację węgla, łącząc go z Matką Naturą? Podejrzewam to drugie. Na przykład statki od dawna nazywa się „nią”, być może postrzegając je jako opiekuńcze postaci matczyne. Kraje również często są rodzaju żeńskiego – zwłaszcza gdy trzeba usprawiedliwić przemoc. W 2023 roku, po atakach z 7 października, gdy Gaza była bombardowana i blokowana, Keir Starmer powiedział, że Izrael ma „prawo do obrony siebie” (w oryginale „herself” – przyp. tłum.).

Czasami jednak niepotrzebne nadawanie płci to po prostu przejaw leniwego seksizmu. Przez dziesięciolecia huragany na Atlantyku otrzymywały wyłącznie żeńskie imiona. Gdy feministki zaprotestowały w latach 80., niektórzy twierdzili, że burze nie będą traktowane poważnie, jeśli nie będą nawiązywać do „kobiecej furii”. Nawet gdy meteorolodzy zmienili tę politykę, w 1986 roku redakcja „Washington Post” narzekała, że męskie imiona nie mają „romantyzmu ani poczucia pilności” żeńskich.

Czy nadawanie płci burzom – lub węglowi – ma znaczenie? Prawdopodobnie nie. Ale wpis o węglu wydaje się odwracać uwagę, skłaniając ludzi do debaty o zaimkach, podczas gdy planeta płonie.

Arwa Mahdawi jest felietonistką „The Guardian”.

Chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami? Wyślij nam odpowiedź (do 300 słów), którą możemy opublikować w rubryce listów.

NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
### Najczęściej zadawane pytania dotyczące tekstu *Administracja Trumpa nazwała węgiel „nią” – oto dlaczego*



#### **Podstawowe pytania**



**1. Dlaczego administracja Trumpa nazwała węgiel „nią”?**

Administracja Trumpa użyła żeńskich zaimków w odniesieniu do węgla w komunikacie prasowym z 2018 roku, prawdopodobnie personifikując go jako opiekuńczą lub odporną postać, choć nie podano oficjalnego wyjaśnienia.



**2. Czy była to oficjalna zmiana polityki?**

Nie, był to jedynie stylistyczny zabieg w jednym komunikacie – nie formalna zmiana polityki ani językowa.



**3. Czy miało to rzeczywisty wpływ na branżę węglową?**

Nie, nie miało to praktycznego wpływu na regulacje, miejsca pracy ani politykę energetyczną związaną z węglem.



#### **Średniozaawansowane pytania**



**4. Jaka była reakcja publiczna na to sformułowanie?**

Reakcje były mieszane – niektórzy uznali to za dziwne lub zabawne, inni zaś za symboliczny gest mający na celu uczłowieczenie branży.



**5. Czy jakakolwiek inna administracja personifikowała w ten sposób zasoby naturalne?**

Nie jest to częste, choć niektóre branże stosują rodzajowe branding (np. statki jako „ona”).



**6. Jaki był kontekst komunikatu prasowego?**

Ogłaszał on dotacje dla elektrowni węglowych, przedstawiając węgiel jako kluczowy dla niezależności energetycznej.



#### **Zaawansowane pytania**



**7. Czy odzwierciedlało to szerszą politykę administracji Trumpa wobec węgla?**

Tak – administracja konsekwentnie wspierała węgiel poprzez deregulację i dotacje, choć trendy rynkowe nadal faworyzowały odnawialne źródła energii.



**8. Jak personifikacja węgla wpływa na postrzeganie go przez społeczeństwo?**

Może budować emocjonalne więzi, ale krytycy twierdzą, że odwraca uwagę od rzeczywistości środowiskowej i ekonomicznej.



**9. Czy nazwanie węgla „nią” miało konsekwencje prawne lub językowe?**

Nie, był to wyłącznie zabieg retoryczny bez konsekwencji prawnych czy gramatycznych.



#### **Różne**



**10. Gdzie można znaleźć oryginalny komunikat prasowy?**

Został opublikowany na stronie Departamentu Energii w czerwcu 2018 roku, ale mógł zostać zarchiwizowany.



**11. Czy organizacje ekologiczne zareagowały na to sformułowanie?**

Niektóre wyśmiały je jako próbę odwrócenia uwagi od spadającej opłacalności węgla i jego szkodliwości dla środowiska.



**12. Czy węgiel nadal jest nazywany „nią”?**

Nie – było to jednorazowe sformułowanie i nie przyjęło się powszechnie.



Daj znać, jeśli chcesz dodać lub doprecyzować jakieś pytania!